Propozycja radykalnej zmiany na forum :)

[cichobiorca]

W rezultacie dyskusji wywiązanej w tym temacie:
http://www.uwodzeniekobiet.fora.pl/off-topic,22/mystery-w-polsce-prawda-o-jego-pobycie,31977-30.html

przyszedł mi do głowy taki pomysł , pomysł modyfikacji pewnego czynnika struktury forum: załóżmy, że forum zaczęłoby bardziej akcentować interakcje na żywo między członkami i wprowadzonoby taką zmianę, że każdy zarejestrowany użytkownik mógłby czytać forum i na początku wypowiadać się tylko w dziale "wings". Wypowiadanie się we wszystkich innych działach, byłoby udostępnione tylko dla osób, które umówiły się z kimś na spotkanie na żywo, z kimś kto umówił się uprzednio z innym użytkownikiem itd. Dzięki temu każdy użytkownik byłby niejako wprowadzony na forum, przez któregoś innego użytkownika, wprowadzonego uprzednio, co oznaczałoby, że każdy kto się wypowiada został poznany na żywo przynajmniej przez jedną osobę Trudno ocenić jak duży wpływ by to miało na rozwój ludzi, no ale chyba nikt nie wątpi że wyłącznie pozytywny ? Bo to by oznaczało ciut mniejszą anonimowość na forum, ludzie zaczynający pisać nie mieliby poczucia że mogą pisać co chcą, bo w momencie, gdy uzyskaliby dostęp do pisania mieliby poczucie że ktoś ich już zna Poza tym taka swoista inicjacja oznaczałaby, że skoro się spotkali to już zaczynają jakoś tam działać, czyli w momencie pisania zaczęliby działać, co by wykluczyło właśnie takie sytuacje, że ktoś pisze i pisze setki postów, jak nawet nic nie działa.
Jedyny problem to ludzie z małych miejscowości i zza granicy No ale, ci pierwsi mogliby się poświęcić dla swojego dobra i gdzieś dojechać

To jest dość radykalna zmiana, rzucam to po prostu do przemyślenia, jako pewien ciekawy pomysł, który ma plusy i minusy Myślę, że głównym plusem jest to, że ludzie nabraliby takiego podejścia, że nie piszę dopóki nie zaczynam działać, tzn. jeśli chcę uzyskać porady, to muszę pokazać się w realu, niejako stawić się do gotowości do pójścia krok dalej niż tylko czytanie. Taki krok jest dużo lepszy niż od czytania do pisania, gdyż jak wiadomo najprościej zacząć działac po prostu z kimś, a ta zmiana właśnie by promowała takie zachowanie.

[Dionizos]

Zagłosowałem na NIE
Przede wszystkim ze względu na osoby z małych miejscowości. Sam tymczasowo mieszkam na zadupiu, na którym nie ma rozwiniętej społeczności. Gdybym miał teraz zaczynać, to nie znając forum, nie wiedząc co mi zaoferuje na bank nie pojechałbym 100km na spotkanie z kimśtam tylko po to aby dostać dostęp do pisania na forum.

Poza tym byłby spory problem z wprowadzeniem tego pod względem technicznym.
Po prostu dużo, dużo więcej pracy dla modka który by się zajmował udzielaniem dostępu. (Czytaj sobie ponad 100 wiadomości dziennie, a potem klikaj na guziczek dający dostęp)

Interakcje na żywo są akcentowane przez Elvis Team'y. Gdy przeprowadziłem się z Krakowa do Katowic, nie znałem nikogo z kim mógłbym posargeować. Kilka wiadomości w W&M, oraz założenie grupy ET w Katowicach sprawiło, że nagle poznałem masę wspaniałych ludzi, chętnych napić się wódki i wyrywać du...żo i często

[blizzard*]

Są też ludzie, którzy wolą pozostać anonimowi i niech tak zostanie, bo to ich wybór. Stąd głos na NIET.

[jazdaa]

Jak czytam tematy z ciagle tymi samymi zalosnymi problemami to wolalbym zeby niektorzy zamiast pisac o problemach zaczeli dzialac. Potem w kazdym temacie sa odpowiedzi kopiujace roznych MPUA i zadnych nowosci, bo 90% dzialajacych niepisze.

[hms]

Forum wystarczająco stymuluje aktywność, można by najwyżej rozwinąć aktualne formy pomocy zamiast reformować system (brzmi jak debata polityczna). Mamy Elvis teamy do których należą wyłącznie osoby, które spotkały się z innymi w rzeczywistości, mamy też wymóg napisania FRa który oprócz 20 postów otwiera dostęp do większej części forum. Można by pomyśleć nad czymś jeszcze (np jakaś forma korzyści za np regularne prowadzenie dziennika samorozwoju) choć z drugiej strony - rozwój i jego efekty powinny być nagrodą samą w sobie ;p

Spotkanie użytkowników też nie do końca rozwiązuje problem. Byłem na różnych spotkaniach, zlotach i część osób pomimo uczestnictwa wyraźnie excuzuje, nie działa. Pogadają o teorii, pośmieją się wspólnie z ostatnich wybryków na forum ale potem w klubie najczęściej stoją pod ścianą bądź kręcą się po parkiecie i nie podchodzą ("nie ma fajnych lasek, idziemy stąd! w ogóle lipa dzisiaj" - ileż razy już to słyszałem... ). Z jednej stony takim osobom pomaga to, że jeśli mają szczęście to mogą zobaczyć jak inni, bardziej rozgarnięci faktycznie działają, co może otworzyć im oczy i zmotywować. Z drugiej strony mogą jednak na tym tracić poprzez mentalną masturbację, wmawianiem sobie że przecież wychodzi, bierze udział w spotkaniach, działa, rozwija się, podczas gdy w rzeczywistości nic nie robi i postępów brak.