DiabełeQ
Dołączył: 15 Sty 2012
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 0:58, 22 Sty 2012 Temat postu: DiabełeQ wita ;) |
|
|
Cześc
Mam na imię Bartek, jestem z południowej polski, 182cm, XXX kg latek XXXV choć kobiety i nie tylko dają mi ok 8 lat mniej, co do pracy zawodowej zostawię to dla siebie, napiszę tylko, że mam częsty kontakt z ludźmi wszelkiego rodzaju, w różnym wieku i o różnej płci - to powinno wystarczyć
Tematyką PUA zacząłem się interesować ok tydzień temu, choć mam znajomego który w tego rodzaju kontaktach ma doświadczenie hmm.. nasto letnie mogę napisać. Jestem mu bardzo wdzięczny za całą pomoc i mnóstwo pozytywnych i negatywnych rad co do mnie i mojego stylu zachowania - jednym słowem - ten człowiek zmienił mnie z zakochanego w kompach, gierkach zamulacza w samca 50% wego, dlaczego tylko 50% ? Bo wiele mi jeszce brakuje do bycia 100% samcem, brakuje sporo pewności siebie w niektórych sytuacjach, za dużo myślę o wielu bzdetach które mnie ograniczają, ale ciągle z nimi walczę i jest coraz lepiej Teraz dałbym sobie jakieś 75%
W życiu miałem kilkanaście kobiet, 4 poważne związki z czego 2 trwały ponad 3 lata każdy, w jednym byłem ojcem parę miesięcy ;P
Moje problemy z kobietami.. o tym mógłbym chyba napisać książkę, nudna by raczej nie była.. Odkąd zacząłem czytać to forum zrozumiałem co jest we mnie nie tak, z czym muszę walczyć ale walka to dość nie równa, nie mam żadnego wsparcia.. Kolega o którym pisałem.. Nie będę go opisywał za bardzo, w skrócie.. zamulił się okropnie i to już nie to co 10 lat temu..życie zmienia, przyznam się, że nie mam grup znajomych, wielu kolegów.. niestety, walczę z życiem sam praktycznie, uwierzcie , że to przeje.. w porównaniu z poderwaniem kobiety ale nie o tym mowa.
5 miesięcy temu zakończył mi się związek, 4 letni, wiele problemów, kłótni, 4 miesiące razem mieszkania zabiły wszystko, myślę o niej czasami ale to już przeszłość, było minęło jak spieprzenie manewru jadąc autem, trzeba myśleć co dalej żeby nie zabić kogoś i siebie.
Moje główne problemy jakie znam to
- wygląd : XXX kg wagi, zęby stan tragiczny, ogólnie nie ciekawie, powoli staram się to jakoś doprowadzić to użytku ale ciężko idzie, jednym słowem - trochę za gruby no i te zęby mnie dobijają - staram się mało uśmiechać niestety.. cudów nie ma.. efekt boję się uśmiechu
- strach przed podejściem bo dostanę zlewkę, bo mnie wyśmieje ( wiem, nie czuje się komfortowo sam ze sobą i to jest cały problem )
- nie mam z kim iśc na imprezę.. Śmiejcie się.. są tacy ludzie jak ja, ku.. niestety
- kompleks kasy - czytałem, wiem głupota ale cóż.. prawie z tym wygrałem, że nie muszę być mega milioner żeby miec prawie każdą ale.. jednak to we mnie siedzi
- zmiany nastrojów - idę z pełnym powerem do klubu, wchodzę, patrzę na parkiet ludzi i.. stoję pod ścianą, piję bro albo nie jak jestem autem, i zamulam.. patrze na laski i nic nie robię, łapię doła totalnego i po imprezie.. Przynajmniej tak było kiedyś teraz jest już dużo lepiej - opiszę w FR coś nie coś W każdym razie te wahania mnie dobijają wrrrr
- Ubiór.. Jakoś nie mogę się przemóc co do wyboru koszuli.. chodzę w bluzach luźnych i wyglądam.. no.. wiem, sklep zakupy - ale znowu samemu to lipa z kobietą - aktualnie brak i jestem w ciemnej du.. tzn jaskini ;P
Napisze to tak, jak chcę i mam klimat to jestem prze ch... wpadam klub, robię cuda na parkiecie, czasami podbijam aż się sala na mnie patrzy i Ci stacze dyskotekowi oczy szeroko ale gorzej z zagadaniem.. Moim zdaniem to kwestia braku znajomych.. ten kumpel co jest to.. zamulacz straszny i na mnie stosuje NLP Hehe, iście magicznie czasami jest
Dobra, starczy tego i tak można mnie zidentyfikować pewnie łatwo ale.. wisi mi to.. może tutaj, na tym forum znajdę pomoc realną , podpowiedzi i to coś co pomoże mi rozwinąć siebie i swoje umiejętności. Nie chcę być master PUA, nie.. chcę mieć każdą kobietę która mi się spodoba i przeżyć z nią kilka minut, kilka nocy, kilka miesięcy.. może całe życie kto wie.. chcę przemóc swoje problemy i strach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|