pawel_w4oczy
Dołączył: 03 Gru 2008
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: świętokrzyskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:33, 03 Gru 2008 Temat postu: Fall seven times; Stand up eight. |
|
|
No i trafiłem tego pochmurnego, mokrego, gównianego dnia na to forum.
Widać takie zrządzenie losu (a może zrzędzenie???).
Historia nie będzie długa i zawiła.
Wręcz banalna.
Mając 19-25 lat, imprezując, pijąc i mając wszystko gdzieś szło bardzo okej. Nie narzekałem na brak fajnych panienek, znajomości itp. Co weekend wódeczka, imprezka, kumple, koleżanki...
Czasy były niezłe, gadka zawsze była lekka, zero stresu, napinki, po prostu luz. No i szło ładnie.
Niestety (tzn chyba dobrze) przyszedł czas kiedy osiadło się na tyłku. Imprez mniej, praca, stabilizacja ble ble ble. Niby żaden problem, prawda?
No tak, tyle że coś się poprzestawiało i gdzieś się zapodziała ta luźna, bezstresowa gadka do panienek. Z miecha na miech czułem, że coś we mnie zanika na dobre. Nie było to fajne uczucie, o nie.
W końcu doszedłem do etapu... hmmm napiszę inaczej - uwsteczniłem się.
Znalazłem się w takim miejscu i czasie, że cholernie ciężko jest przełamać mi nieśmiałość do lasek.
TAK!!! NIEŚMIAŁOŚĆ.
Nie wiem kiedy i w którym momencie się to pojawiło ale żyć z takim ustrojstwem łatwo nie jest.
Nic mi nie brakuje, głupek nie jestem, ale coś się zacięło.
Długo zastanawiałem się o co kaman, lecz nic sensownego nie wymyśliłem.
Ba! Co gorsze. Doszło do takich kosmicznych sytuacji, że unikam wzroku panienek (np. w autobusie, sklepie, itp.). Może nie tyle unikam, co nie portafię wymienić dłuższego spojrzenia.
Normalnie porażka totalna.
A (wiem, nie zaczyna się zdania od "a") żeby było zabawniej, nadal uchodzę wśród kumpli za lowelasa, który może mieć każdą laską.
Chore!!! Wiem.
Czas z tym coś zrobic, no więc...
Witam
Post został pochwalony 0 razy
|
|