Hej!

piratez

Witam wszystkich bardzo serdecznie ;]

Jestem Lubuszaninem, mam 20 lat, obecnie pracuję w Norwegii. Większość kobiet niezwykle pięknych jednak mają uprzedzenie do obcokrajowców - zwłaszcza Polaków, bo dużo tutaj kręcą...

Moje kontakty z kobietami oceniam na nie jakieś wybitne, ale także nie złe. Wśród kobiet czuję się jak ryba w wodzie - pewny, zabawny, tajemniczy i nieprzewidywalny (często to słyszę Smile

, jednak najwięcej problemu sprawia podejście do kobiety nieznajomej... wystarczy, że znam jej koleżankę i już się nie obawiam... Myślę, iż owe forum głównie dzięki naszemu doktorowi 0 Elvisowi (w końcu on tutaj trzyma pieczę nad wszystkim), a także reszcie reszcie forumowiczów będziemy wszyscy brnęli przed siebie ;D

HB z którymi najwięcej obcuję są w przedziale miedzy 6-8.

pozdrawiam.

Leader

Wiesz co, ja się bardzo szybko przelamalem do podchodzenia do nieznajomych kobiet przez stosowanie najbardziej jajcarskich openerów jakie mi wpadną do glowy ew. znalazlem na forum Wink

Wtedy naprawdę czujesz że to prawdziwa zabawa i czerpiesz z niej masę przyjemności Wink

Peace & love bracie Wink

PS. Tak z ciekawości - w jakim języku porozumiewasz się z "tubylcami" plci żeńskiej? Wink

piratez

Dzięki za radę ;] W sumie także mam głupoty w głowie, więc z żartami na wstępie nie będzie problemu Wink

A z tubylcami rozmawiam po angielsku, bo jak dotąd norweskiego jeszcze nie opanowałem na tyle... Jedna nawet sama mnie na dyskotece chwyciła za ramię, wciągnęła na podwyższenie... w tańcu moimi rękoma prowadziła po większości swojego ciała, jednak kiedy się odwróciła z powrotem i coś "zabełkotała" i dowiedziała się, że chyba inaczej ze mną się rozmawia, po prostu osłupiała.. i na tym koniec tego wątku ;]