player

player

siemano! mam na imie , z dziewczynami latwo nawiazuje kontakty ale ARTYSTA podrywu raczej nie jestem ale dluzszy pobyt na tej stronce pewnie zrobi swoje:) takiego forum jeszcze chyba nie bylo a tematyka chyba najbardziej zajmujaca facetow:D aktualnie krece z jedna kolezanka, lecz ona jest troche dziwna i jeszcze za wczesnie na jakikolwiek raport. pozdro dla wszystlkich a szczegolnie dla elvisa, ktory z powodzeniem zorganizowal tak bezcenna stronke. siyyyya:)

player

a i dodam jeszcze ze mam 20 lat:)

Elvis

Witam na forum

player

sprawa wyglada nastepujaco: po dluzszym okresie wspolnego niewidzenia sie spotkalem stara kolezanke. ja i ona spieszylismy sie na swoje uczelnie wiec nie bylo duzo czasu na rozmowe. porozmawialismy ok. 15 minut, wzialem od niej numer i kazdy pojechal w swoja strone. ja i ona w tym czasie mielismy sesje, wiec zadzwonilem do niej po tygodniu. ja juz mialem wolne a ona jeszcze dwa egzaminy do zaliczenia i wahala sie ze spotkaniem. w piatek sie zgodzila. w sobote dzwonilem zeby ustalic godzine i powiedziala ze jednak nie da rady sie spotkac ale po zaliczeniach na pewno znajdzie czas. dwa dni pozniej zupelnie przypadkowo spotkalem ja w pociagu. nie musze mowic ze sie ucieszylem, ona zreszta tez. przez poltorej godziny podrozy zdazylismy duzo przegadac. widzialem oznaki zainteresowania z jej strony, z jej sposobu zachowania i wypowiadania sie. odprowadzilem ja pod dom. tydzien pozniej byla po zaliczeniach wiec zadzwonilem do niej. rozmowa o jej egzaminie, ona sie cieszy ze ma wakacje no to sie pytam kiedy to oblewamy? ona na to ze kiedy chce. zaproponowalem dzien nastepny o tej godzinie w tym miejscu. ona sie zgodzila bezproblemowo. no to niby wszystko fajnie... ale nastepnego dnia 2 godziny przed godzina na ktora sie umowilismy napisala mi smsa z nieswojego numeru (bo sama nie ma kasy na koncie), czy moglibysmy przesunac nasze spotkanie na nastepny dzien. chcialem ja zachecic zeby przyszla za 2 godziny i napisalem, ze moze jednak dalaby rade? ze szkoda takiego wieczoru:) nie dostalem odpowiedzi. przed umowiona godzina dzwonilem do niej jeszcze 3 razy i nie odbierala. wiec nie poszedlem na to spotkanie bo skoro tak napisala to raczej nie przyszla. nie odpisala, nie odbierala... napisalem wieczrem smsa z propozycja spotkania za dwa dni, bo na nastepny niestety nie moglem. zadnej odpowiedzi zadnego odzewu z jej strony... no i tak jest do tej pory. z jednej strony widac bylo jej zainteresowanie a z drugiej strony ten brak odzewu z jej strony... co o tym myslicie?