Forum największe w Polsce forum o uwodzeniu i podrywaniu Strona Główna

raczkujący

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum największe w Polsce forum o uwodzeniu i podrywaniu Strona Główna -> Powitania
Autor Wiadomość
Tiro




Dołączył: 09 Maj 2008
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Śro 22:58, 14 Maj 2008    Temat postu: raczkujący

Witam serdecznie społeczność uwodzicieli Wink

Jestem Tiro, mam 27 lat i, będę szczery - pewne problemy z kobietami. Dlatego tu jestem. Mam nadzieję wiele się od Was nauczyć.

Pozdrawiam serdecznie!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hugh_stream




Dołączył: 11 Lip 2007
Posty: 1409
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 42 razy
Ostrzeżeń: 5/5
Skąd: GDA przymorze

PostWysłany: Śro 23:39, 14 Maj 2008    Temat postu:

Hej Tiro!


Stary kon jestes ;P

Mam andzieje, ze nie ebdzie Cie gnebilo bardziej, ze rad beda udzielac jeszcze ci <20 z tego forum Wink

3m sie....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tiro




Dołączył: 09 Maj 2008
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Czw 20:29, 15 Maj 2008    Temat postu:

Hehe, powyższy post jakby oznacza, że tu sami młodzi (około 20 lat) są. Mam nadzieję, że jednak znajdą się koledzy w moim wieku, skłonni pomóc, doradzić Smile Bo przecież jak wiadomo z wiekiem metody podrywania stają się subtelniejsze.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BLADE




Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:05, 16 Maj 2008    Temat postu:

Witam kolego , są tu też ludzie w twoim wieku, np. ja Cool z tym że ja Ci nie pomoge ani nie doradze bo w tym temacie sam dopiero się ucze.



Cytat:
powyższy post jakby oznacza, że tu sami młodzi (około 20 lat) są


Chyba nie uważasz że my już nie młodzi Smile Wiadomo że im wcześniej się zacznie tym lepiej , ale nigdy nie jest za późno.

Pozdro.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
voice




Dołączył: 20 Cze 2007
Posty: 1014
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Gór Echa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 12:06, 17 Maj 2008    Temat postu:

Very Happy widzę że potrzebny Ci nls. witamy! Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tiro




Dołączył: 09 Maj 2008
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Nie 17:46, 18 Maj 2008    Temat postu:

Nigdy nie miałem dziewczyny.

Po raz pierwszy kontakt cielesny z kobietą [i chodzi mi tu o coś w stylu KC a nie FC] - miałem w wieku 20 lat. Tamta dziewczyna szalała za mną, ja za nią wcale, ale nie odpędzałem jej, bo doświadczałem czegoś nowego. Ona wiedziała że nic nas nie łączy, to był taki pół-roczny romans. Powiedziała mi pewnego razu, że sam sobie nie znajdę nigdy dziewczyny, że to jakaś "ona" mnie znajdzie a ja się odwzajemnie w uczuciach.

Jak do tej pory nic takiego nie miało miejsca.

Był też 2-tygodniowy romans z inną osobą, ale że była z drugiego końca Polski - stwierdziłem, że to nie ma sensu [sądziłem, że trudności natury "logistycznej" będą znacznie przeważały nad przyjemnościami płynącymi z tej znajomości.]. Zresztą niczym chyba mnie nie zainteresowała, poza walorami cielesnymi. Aha i tu też tylko "KC".

Czas płynął... poszedłem na studia i zamieszkałem z 2 kumplami w akademiku. Tam pewna jedna niewiasta się mną zainteresowała. Uff momentami bywało gorąco. Ale znów doświadczałem, ja do niej nic nie czułem. W końcu spytała, czy chcę abysmy byli razem - odrzekłem, że nie, mówiąc "tylko przyjaźń". Potem kiedyś powiedziała mi że mnie kocha. A potem miałem z nią "dużo bliższy kontakt"...
Cały czas tylko dostawałem, a w zamian nic nie dawałem. Same błędy. Mam nadzieję, że już o mnie nie myśli. Nasz pseudo-romans [czy cokolwiek to było] trwał.... 5 lat! Przed spotkaniem z psychoanalitykiem nic już mnie nie uratuje.

Teraz chyba jestem trochę mądrzejszy - szukam po prostu drugiej połówki i romanse mnie nie interesują, bo robią się z nich dziwne relacje...

Dlaczego zatem trafiłem na to forum? Bo mam problem w relacjach z kobietami - ale chodzi mi tutaj o "nawiązywanie pierwszego kontaktu". Po prostu krępuję się podejść do interesującej mnie dziewczyny. Czasem umówię się na randkę przez internet - ale nie spotkałem w ten sposób interesującej osoby. A gdy ostatnio umówiłem się z jedną, to byłem jak stuletnie drewno Smile

Problem leży w mojej psychice. Brzydki nie jestem, mało tego - często doświadczam IOI od kobiet. Nie wiem, może mam dość dobry BL, a może to moje spojrzenie? Atrakcyjność swoją oceniłbym na nieco ponadprzeciętną.

Co ciekawe, w pracy mam fajne koleżanki i udaje mi się je z łatwością rozbawić, czasem mam wrażenie, że próbują mnie podrywać, że jestem dla nich atrakcyjny. Lubią mnie i często się śmiejemy. Jedna daje mi jakieś znaki [BL] - coś mi mówi, że nie odmówiłaby mi gdybym zaproponował jej randkę. Tylko że ona mnie pod tym względem nie interesuje...
Za to całkiem fajna jest pewna 33-latka, mająca narzeczonego, z którym się znam i całkiem miły facet. Nie będę jej psuł niczego, choć ewidentnie ją podrywam.

Wybaczcie mi tą pisaninę... ale dziś dostałem trochę po głowie i po prostu musiałem to napisać. Może kiedyś bedę szczęśliwy. Czas pokaże.

Tiro


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    Zobacz poprzedni temat : Zobacz następny temat  
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum największe w Polsce forum o uwodzeniu i podrywaniu Strona Główna -> Powitania Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Regulamin