Rozpuszczalnik

rozpuszczalnik

Witam

. Właściwie chciałem zacząć od pożegnania się ze starym ,,ja". Była to osoba, która niesamowicie była needy, prawie cały czas w złym humorze, choć zdarzało się mieć jakieś wzloty ( może to zbyt mocne określenie). Kilka prób samobójczych Wink

A jak;D W podstawówce była to osoba powszechnie nie lubiana, drugi kozioł ofiarny w klasie, nawet tu nie mógł być na pierwszym miejscu;P. Bity, poniżany, niechciany. Tak nawiasem, to proszę mu nie współczuć Smile

. Teraz traktuję to jako doświadczenia. A takie doświadczenia mogą zbudować hart ducha;]. Miał on jednego przyjaciela, który zawsze w grupie nie przyznawał się do tego i jeszcze go gnębił. Podstawówka na szczęście się skończyła ( i tu jedyna chyba osoba zadowolona ze zmiany systemu;)) Jego oprawcy zniknęli, bo nie dostali się do tego gimnazjum co on. ,,Przyjaciel" poszedł do tego samego gimnazjum. W okresie tym było już nieco lepiej. Zainteresował się chłopak parkourem i całkiem nieźle mu to szło Smile

. Z kolegą swoim często robili manewry w stylu Jackass. A to jazda przyczepionemu do tyłu autobusu, a to kupowanie obranych bananów;]. Do dziewczyn chłopak na razie nie podchodził. Nadszedł bal. Sam się zdziwił, ale bal był udany;], przynajmniej jak na jego możliwości. Zaczyna się liceum, kończy się ofiara, zaczynam ja;D.
W liceum prawie nikt mnie nie znał, więc mogłem zacząć prawie zupełnie od nowa. W ciągu dwóch dni zostałem uznany za wygadanego. Tak się złożyło, że zachorowałem na 3 dzień i pod moją nieobecność zostałem wybrany na gospodarza klasy. W ciągu pół roku poznałem z 60 nowych osób, głównie dziewczyn;]. Niestety później pokłóciłem się niemal z całą klasą na tematy natury religijnej. Trochę się zdołowałem. Pewność siebie jeszcze nie była nie do zbicia. Jako AFC szybko zdążyłem sobie zrobić grono przyjaciółek w klasie. Wcale nie chciałem przyjaźni, ale lepsze to niż nic, tak myślę;]. Zacząłem próbować randkować, ale lipa, nic z tego nie wyszło. Życie znów zaczęło stawać się nudne, monotonne, nauka , nauka i jeszcze raz nudna nauka. Marazm. Nic się człowiekowi nie chce. Mija czas. Pojawia się grudzień. Dostaję na andrzejki książkę ,,angielski bez cenzury". Rzeczywiście bez cenzury;D Jest tam kilka przetłumaczonych zwrotów na podryw. Bardzo zabawne;]. To pomyślałem, że jeszcze sobie poszukam więcej w necie. I tak jakoś wyszło, że znalazłem się na stronce Uncle Uwo. od razu na newslettera się zapisałem i poczytałem tam trochę. Bardzo mi się spodobało, bardzo. Zauważyłem, ile błędów robię jeśli chodzi o kontakty z dziewczynami. W matmie jestem bezbłędny;]. Na blogu tym było kilka artów Elvisa. Pomyślałem, zajrzę na jego blog. Zajrzałem, zajrzałem i na forum. I teraz siedzę i czytam z zapartym tchem;]. Choć powoli coraz mnie, lepiej w końcu jest działać Smile

Blog Elvisa przeczytałem już w całości;). Zacząłem zaczepiać obce dziewczyny. Chciałem kilka razy przejść się z kolegą na taki sarge, czy jak to się zwie;>. Ale on ciągle jakieś excusy i mnie też zniechęcał. Więcej z nim nie chodzę;] Skończyło się to na zerze otwarć. Sam też nie potrafię pójść do galerii po to tylko, żeby podrywać. Od razu psuje mi się IG i jak idę po to, to pojawia mi się przekonanie, że jestem needy albo coś. Teraz zagaduję tylko po drodze do szkoły, na zakupy albo coś w tym stylu. Mam 17 lat. Za niecały miesiąc będzie 18. Ale chciałoby się poszaleć i dobrze bawić;P Hohoho:).
Nie napisałem jeszcze. Nie całowałem się nigdy. Mam nadzieję, że do 18tki uda mi się kilka panien poderwać;]
Jak wyglądają moje kontakty:
Od kilku dni zupełnie inaczej. Staram się być dowcipny, pewny siebie, dbam o BL, choć z nim nie jest aż tak źle. Wystarczyło słuchać mamy, żeby chodzić prosto i się uśmiechać. Właściwie, to będę to opisywał w fr'ach;). Jeszcze chciałem dodać kilka rzeczy. Odnalazłem grzebień w łazience:), noszę kapelusz, okulary przeciwsłoneczne, jak mnie Słońce razi, wiele osób nie robi tego o tej porze roku. Z błyskoteki, to jeszcze założyli mi wczoraj biżuterię na zęby. Potocznie zwane to jest aparatem ortodontycznym.
Czego oczekuję:
Oczekuję, że kontakty z dziewczynami się poprawią, że to dziewczyny będą nalegać na spotkania i chciały ze mną rozmawiać. Że zobaczą we mnie mężczyznę a nie męską przyjaciółkę.
Co już się zmieniło:
Moje podejście. Otworzyliście mi oczy, życie zaczyna robić się coraz ciekawsze. Mam chęci do życia i wiele pozytywnej energii. Zacząłem myśleć;]. Staram się wymyślać własne openery. Mam nadzieję, że pomoże mi to ze spójnością;]
Napiszę jeszcze, dlaczego rozpuszczalnik. Otóż uwielbiam nawiązywać eye contact. Robiłem to już wcześniej. Kocham reakcje dziewczyn. Nie zawsze, ale czasami da się nawiązać taki kontakt. I później to wygląda tak, że ona co chwilę na mnie zerka, uśmiecha się, ja odwzajemniam, ona czerwona jak burak;D, znaczy się roztopiłem ją wzrokiem, rozpuściłem;]. No dobra, może to i naciągane;D
Przepraszam, za gargantuiczny wręcz chaos w moim powitaniu. Ciężko napisać wszystko, co się chce i do tego jeszcze w spójny sposób. W fr'ach postaram się doszlifować swój styl pisania Smile

. Jak już wiele osób, zamierzam kontynuować ten wątek;].
Pozdrawiam wszystkich.

Apsalar

Chaotyczne, czy nie, powitanie bardzo fajne i dobrze rokujące na przyszłość Smile

.

Z takim podejściem wróżę Ci spore sukcesy.

Miłej zabawy i powodzenia Very Happy

.