Rozwój po zerwaniu z byłą

arton

Witam,

Pokrótce opiszę moją sytuację.
Rozstaliśmy się około 2 miesięcy temu w bardzo serdecznych warunkach, po 7 miesiącach. To moja pierwsza partnerka seksualna, inteligentna, zadbana, starsza o 2 lata. Sama mnie zaczepiła na uczelni i było pięknie. Dziś jednak nie popełniłbym błędów z przeszłości, nie straciłbym swojej pewności siebie którą ona świadomie niszczyła (sama przyznała się że szukała na siłę moich wad, śmiała się z nich). Miałem dość, przestałem być osobą noszącą spodnie w tym związku, zrezygnowałem z niej na rzecz wolności.

Mam ją za sobą, od miesiąca nie sprawdzam nawet jej profilu na Facebooku, wykasowałem kontakty. Nie złożyliśmy sobie nawet życzeń na święta, czy sylwestra.

Wiem jednak, że nadejdzie moment pierwszego spotkania i rozmowy. Ciężko mi się jednak przestawić na to innemu facetowi będzie robić laskę, że przekaże mu uczucia które kierowała niegdyś do mnie, że zrobi mu śniadanie. Chociaż to hipokrytyczne myślenie, sam staram się poznawać nowe kobiety, z jedną w tym czasie spałem.

Nie chcę do niej wrócić!. Wierzę że spotkam lepszą kobietę.

Co do mnie, moje życie zmieniło się na lepsze. Zdrowo się odżywiam, staram się przytyć, chodzę regularnie na siłownie, dbam o cerę. Poznaję nowych ludzi, zwłaszcza winga:) do imprezowania. Czuję pozytywną zmianę, której nie byłoby bez zerwania.

Czytanie tego forum rozwija moje postrzeganie rzeczywistości, 2 miesiące temu nie pomyślałbym, że wyizoluje dwie kobiety z parkietu:) dla mnie to sukces

Co do ex, chciałbym stworzyć z nią relację fuckfriend, jednak nie znalazłem informacji jak tutaj działać. Byłoby fajnie otrzymać od kogoś doświadczonego w tej kwestii pożyteczne rady. W ogóle zastanawia mnie, czy warto utrzymywać takie relacje z byłą, czy w ogóle warto utrzymywać z nią jakikolwiek kontakt?

Pozdrawiam!

Enduro

Nie chcesz do niej wrócić, ale chcesz żeby była twoją przeleciółką, tak?

Zależy Ci na niej, ale wiesz jakie są konsekwencje związku z nią, a mimo to pośrednio dalej chcesz się w to pakować?

Wiesz, ja jestem początkującym i nie mogę dawać Ci oficjalnych rad, ale opinie owszem. Wink

Też zerwałem kontakt z kilkoma dziewczynami, ale biorąc jedną z nich na przykład - po prostu przestaliśmy się spotykać, kontakt między nami spadł do zera i spotkałem ją po ponad pół roku w autobusie - sama podeszła (ja jej nawet nie zauważyłem Wink

), skończyło się na tym że wysiedliśmy razem mimo iż miałem zamiar jechać jeden przystanek dalej, odprowadziłem ją prawie pod dom rozmawiając o starych czasach, usiedliśmy na ławce i gadaliśmy ze dwie godziny (było po północy jak się rozstawaliśmy) - nawet nie wiem kiedy to minęło. xD
Miała chłopaka, na którego się skarżyła nie raz podczas rozmowy, ale wtedy nie miałem dostatecznej odwagi i wiedzy.
Reasumując - wszystko samo się ułoży jeśli nie rozstaliście się w krwiożerczej atmosferze, a z tego co piszesz tak nie było.
Radzę Ci jednak odpuścić sobie jakiekolwiek bliższe kontakty z nią.

Mam nadzieję że choć odrobinę Ci pomogłem. Wink

arton

lipton

arton

Dzięki chłopaki, lecą pochwały!
Dam sobie spokój z jakimkolwiek kontaktem z nią póki nie będę 100% pewny niezaangażowania emocjonalnego, nie chcę drugi raz tego przeżywać.

Enduro