Siemanko

Janos

Witam, Mam 19 lat jestem z Warszawy, studiuje wieczorowo.
Trafiłem na forum całkiem przypadkowo, wpisałem w wyszukiwarce z nudów coś w stylu " uwodzenie kobiet ". Dalej wiadomo. Moje relacje z kobietami określiłbym jednym słowem " dobry przyjaciel ". Potrafię podchodzić do obcych nawet mi dziewczyn i nawet nieźle gadać(było parę takich przypadków, na osiedlu, w szkole, w klubie ale kłopot polega na wyrywaniu, Nie umiem przejść na krok wyżej, wzbudzić w niej podziw mojej osoby. Po prostu nie wierze, że taka "extra" wyglądająca dziewczyna może na mnie polecieć, i od razu wyobrażam sobie siebie spacerującego z nią za rękę i wygląda to dla mnie nierealnie (kompleksy: mały trądzik i chhhuuda postura)(było parę epizodów na siłowni, ale niestety ćwiczyłem nierozsądnie i zrobiłem sobie krzywdę z kręgosłupem), jednym słowem brakuje tej "prawdziwej pewności siebie" Najlepiej oczywiście "działało" mi się w wakacje, człowiek jest beztroski, ale jak wiadomo zyskałem tylko nowe koleżanki., potrafiłem podejść do zupełenie obcych dziewczyn, nawet sprawiłem, że obca dziewczyna "bujała" się z nami przez cały wyjazd nad morzem, Ale w pewnym miejscu właśnie "odsunąłem się" od niej, i kolega sprzątnął ją z przed nosa. Można powiedzieć, dobrze mi idzie zapoznawanie i nawiązywanie rozmowy, gorzej dalej, gubię się jakoś i odsuwam się w cień. Mam nadzieję, że z waszą pomocą uda mi się naprawić złe nawyki. Co do "wyrywania na parkiecie" to świetnie tańczę samemu, ale mam kłopoty w tańcu we dwójkę.

Naściągałem już e-booków i codziennie czytam w miarę możliwości, wystartowałem z Mową ciała.
Cała sztuka PUA wydaje mi się bardzo interesująca nie tylko w kwestii podrywania kobiet. Bardzo podoba mi się dział w którym zakładacie dzienniki i dążycie do samodoskonalenia.
ja także założyłem sobie taki dziennik, ale na razie nie jestem gotowy aby wrzucić go na internet (choć może to excusy? - nie wiem czy dobrze napisałem).

Pozdrawiam
Janos

SingleBrunetos

Witamy w skromnym gronie... Wink

jedynie czytając niewiele zyskasz...jezeli to pójdzie w parze z praktyką to efekty będą natychmiastowe...

pozdro

Janos

Jak najbardziej, ale żeby była praktyka muszą być solidne podstawy? Czy też warto "ćwiczyć" nawet od zaraz?

Marcian

Ja też jestem nowy i wychodzę z założenia im szybciej tym lepiej.

Elvis