skl - największe w Polsce forum o uwodzeniu i podrywaniu

skl

Witam [;

Otóż wszystko zaczęło się roku pańskiego 1987 w momencie moich urodzin, więc na obecną chwilę mam 21 lat (; Studiuje w Kielcach. Nie interesuje mnie football (wogóle bierne oglądanie sportu, chociaż lubie wypoczywać aktywnie fizycznie) ani poezja. Za to jestem dość obeznany z komputerami. Uwielbiam jeździć samochodem, słuchać muzyki oraz oczywiście towarzystwo pięknych kobiet. Interesują mnie zjawiska paranormalne, psychologiczne i socjalne, wierzę w magie snu.
Wcześniej ludzie postrzegali mnie jako kogoś żyjącego we właśnym świecie, w sumie od zawsze byłem troche inny niż reszta. Jak się później okazało ta inność to świetna podwalina pod PUA [; (+ dla mnie (; )
Jestem osobą niekonwencjonalną, zaskakującą, otwartą, towarzyską, ponoć całkiem przystojną fizycznie, a czy jestem normalny ? No niestety nie do końca... a może właśnie stety ? [; dzięki temu, że nie można się nudzić w moim towarzystwie mam wielu znajomych, którzy mnie szanują i lubią za to JAKI jestem. Jestem sobą i jest mi z tym dobrze. Lubie otaczać się fantastycznymi kobietami (jak każdy (; ) oraz ludźmi takimi jak ja - pozytywnie zakręconymi [; Właśnie mieszkam z 3 takimi zryciuchami, jest wesoło i zaskakująco. Dlatego prowadzimy "dzienniczek pokładowy mieszkania" opisując co ciekawsze akcje, imprezy, teksty. Ale to będzie coś tak przeczytać za 10 lat co się teraz wyprawiało [;

Moja PUA historia:
Zanim wszystko się zaczęło radziłem sobie z kobietami w miare. Tzn. nie miałem problemów z nawiązywaniem znajomości czy rozmową. Zawsze miałem dużo koleżanek, ale to były tylko koleżanki, a to mnie nie satycfakcjonowało... Wszystko zaczęło się dwa lata temu. Była ciemna i zimna jesienna noc, w akompaniamencie piorunów rozmawiałem przez gg z kumplem na temat problemu z pewną panienką, która mi się podobała (tzn wtedy tak myślałem). No i jak grom z jasnego nieba spadł na mnie odnośnik internetowy do pewnego forum na temat uwodzenia kobiet. Zacząłem czytać o podstawach,a moja szczęka opadała coraz niżej i niżej... "Co za kretyn takie brednie wypisuje" pomyślałem. Z czystej ciekawości jednak doczytałem do końca i zacząłem analizować znajomośc z tą panienką pod kątem tego co mnie tak śmieszyło. No i moja mina posmutniała, to co czytałem miało odzwierciedlenie w moim własnym życiu! Zacząłem analizować otaczającą mnie rzeczywistość i osłupiałem, te "brednie" okazały się prawdziwe. Próbowałem zastosować się do wyczytanych rad, ale owa panienka zbyt mocno uważała mnie za WSNa, znaliśmy się za długo i nic to nie pomogło, straciłem wiare... Renesans mojego PU przypada na początek tego roku, gdy w momencie depresji po kolejnej nieudane próbie zawiązania LTR z ww. panienką, ten sam kumpel podrzucił mi kopie "Gry" N. Straussa (Style) i link do tego forum. Pochłonąłem całą książkę w weekend i powiedziałem sobie " ten momen to obrót o 180 stopni Richtera mojego życia", zacząłem wychodzić do klubów z nowym nastawieniem i uzbrojony w nowe "narzędzia podrywu". W ciągu zaledwie miesiaca (wyjścia 2 razy w tygodniu) poznałem więcej panien niż przez poprzednie 2 lata. Uwierzyłem w siebie i w to, że ta cała filozofia PUA działa. Nawet zawiązałem dzięki niej LTR ze smerfastyczną laską. Ale to nie koniec mojej drogi, to dopiero początek [;

Gdzie ja teraz jestem ?
Otóż bardzo blisko startu, z mojej własnej głupoty... ?: Mimo dwu letniej wiedzy o istnieniu społeczności, dopiero podczas mojego PU renesansu wziąłem się za siebie i zacząłem zdobywać nowe umiejętności. Im więcej umiem, tym więcej widze że jest do nauczenia jeszcze. Długa droga przede mną, ale mam dobrego kompana w tej podróży, tego samego przyjaciela, który wprowadził mnie w ten świat.( w tym miejsu wielkie pozdro dla Czubka ! [; ).

Dokąd zmierzam ?
Chyba tam gdzie wszyscy, do piachu d: ale zanim to się stanie chce mieć prawdziwe życie, życie w otoczeniu pięknych kobiet, które wzbogacają moją osobowość, a ja ich [; Chce umierać z uśmiechem na ustach i zadowoleniem z żcyia jakie wiodłem. Chce by w przyszłości moje dzieci miały fantastyczną matkę, a ja fantastyczną żonę. Chce doskonalić swoje wnętrze.

pozdrawiam [;
skl