Tami "Czyli jak NIE pisać podań"

Tami

Szacun dla tych co to całe przeczytają. Przerost formy nad treścią.

<Wielka czerwona scena, z tyłu wielki jaskrawo żółty napis "WiTamY". Fotoreporterzy robią zdjęcia pustemu podium. Nagle z za kulis wychodzi jakiś wysoki facet, całkiem dobrze ubrany ale twarz taka, że lepiej nie patrzeć. Uśmiecha sie i zaczyna iść. Zgrabnie i z refleksem unika kilku pomidorów i jednego jajka. Niestety szarlotka typu publiczność - Tami trafia doskonale. Niezrażony tym idzie dalej. Staje przed podium i oczyszcza twarz>

Yo, Witam itp. <+schowanie sie za podium przed kilkoma pomidorami, ostatnimi jakie publiczność miała, zatem bohater już bez nerwowego rozglądania sie po tłumie mówi dalej>

Skąd jesteś, czym się zajmujesz i pasjonujesz oraz ile masz lat? pytacie mnie?
Mam 21 lat. Jestem studentem. Od kilku miesięcy mieszkam we Wrocławiu, do którego sie przeniosłem w związku z kilkoma postanowieniami o których później.
Pasjonuje się Psychologią, motywacją i ogólnie ludzką psychiką. Jakieś karcianki kolekcjonerskie, sporty muzyki itd. Standard.

Jak dotychczas sobie radziłeś z kobietami?
W sumie ciężko powiedzieć. Kilka dziewczyn miałem. Kilka dziewczyn było/jest we mnie ciągle zakochanych. Ponoć jestem na tyle przystojny i na tyle dobrze je traktuje aby kobiety ode mnie nie uciekały (aczkolwiek misiem nie jestem od lat).
Mam tylko taką cechę, że mam dość specyficzny gust i pobadają mi sie tylko te najładniejsze dziewczyny, chociaż to może złe wytłumaczenie. Podoba mi sie bardzo mało dziewczyn, mało jest w stanie mnie zainteresować. Dlatego jestem często obojętny na zaloty. Prawdopodobnie też nie potrafię dobrze odczytywać zainteresowania u kobiet. Jakoś wewnętrznie nie uważam, żebym był od jakiejkolwiek gorszy/słabszy cokolwiek od jakiejkolwiek dziewczyny, ani, że nie był dla niej świetnym wyborem tylko w sumie nie za bardzo wiem jak podejść i co dalej zrobić jeżeli już mnie jakaś zainteresuje. W sumie od 2 lat tak mam, czyli po mojej miłości. To bariery i braki wiedzy, które dopiero musze pokonać.

Tutaj pozwolę sobie nagiąć lekko regulamin bo to chyba i tak najważniejsze dla was pytanie ;]

Jakie są Twoje cele związane z PUA?
Szczerze mówiąc to najbardziej mi sie spodobał styl życia/bycia PUA. Kobiety oczywiście też, ale gównie jakoś ciągnie mnie ten styl (może wynika to z tego, że w sumie teorii przeczytałem tyle co kot napłakał, a cała moja wiedza to Elvisovy&reszta Ebook i jedna rozmowa z kolegą, który sie w to bawi i mi wspomniał o tym. Ale te bycie Alfa itd.
Zawsze byłem cholernie pewną siebie osoba. No do czasu po mojej Największej miłości <blablabla> no i ogólnie miałem po tym ogromnego i długiego dołka. Cześć może wie o co chodzi, życzę aby jak najmniejsza. I właśnie dzięki dowiedzeniu sie o PUA od kolegi w czasie jednej rozmowy i poczytaniu o tym podjąłem kilka postanowień.
Rozpocząłem proces zmian wewnątrz, podnoszenia sie z dol,. W sumie nie wiem czy nie użyje złego określenia ale właśnie długo na podst. tej garstki info pracowałem nad swoim inergame w sumie to wracałem do starego poziomu i go podniosłem/podnoszę.
Zacząłem nawet na tej "podstawie" łamać pewne stare bariery na zasadzie zagadania do dziewczyn w barach. Jakieś podrywy i idt. Efekty jakieś były ale to raczej nic wyjątkowego. I postanowiłem, że pora wejść trochę wyżej i skorzystać z pomocy forum i ludzi którzy w tym siedzą bo sam już chyba więcej nie wymyśle. A zatrzymywać się nie wolno. No i oczywiscie, dobra zabawa też jest ważna ;].

Od jak dawna się tym interesujesz i jak oceniasz swoje aktualne umiejętności?
W sumie to opisane wyżej. Nie mam za bardzo wiedzy o teorii aby cokolwiek mówić.

Postanowiłem kupić sobie "The Game" i "Sekrety" i coś o mowie ciała, ale za bardzo nie wiem co. Jakoś nie wiem gdzie szukać jakieś porady o tym co czytać. Ale to normalne na pocz. chyba.

<Poczym znika w kłębie dymu chwile przed tym jak rozwścieczony tłum długością prezentacji dobiega do podium>