Witam! Co dalej, a więc droga do nowego życia.

bamboleo · Dołączył: 12 Mar 2009 Posty: 5 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Skąd jesteś, czym się zajmujesz i pasjonujesz oraz ile masz lat?
Witam serdecznie forumowiczów! No więc opisuję zgodnie z wytycznymi. Mam 22 lata, mieszkam obecnie w Warszawie jako że i tutaj studiuję na Politechnice. Pasjonuję się takimi rzeczami jak: informatyka, sport, muzyka, książki. Generalnie potrafię się wypowiedzieć raczej na każdy temat.

Jak dotychczas sobie radziłeś z kobietami?
Powiem wprost: nie radziłem sobie. Trudno jest mi nawet powiedzieć czy właściwie mógłbym sobie z jakąś "poradzić" bo nigdy nie podszedłem do żadnej, żeby ją poderwać czy nawiązać jakiś głębszy kontakt. Wynika to z tego, że wydaje mi się, iż z miejsca zostanę odrzucony, wyśmiany itd. (jaka dziewczyna chciałaby mnie, wiem, wiem typowe excusy). Nie uważam się za przystojnego, może to jest główny powód strachu przed podejściem u mnie. Nie mam też takiej codziennej okazji nawet przebywać z kobietami, jako że na moim kierunku nie ma takowej, a na całym wydziale są może ze trzy (ach, polibuda). Moi kumple jakoś mało są chętni na wychodzenie do clubów, a sam no to jakoś sobie tego nie wyobrażam.

Od kogo dowiedziałeś się o PUA?
Trudno mi powiedzieć, pewnie szukałem rok temu czegoś na temat uwodzenia, trafiłem tutaj i potem konto leżało jakiś czas nieużywane (jak i sam temat PUA) aż do niedawna.

Od jak dawna się tym interesujesz i jak oceniasz swoje aktualne umiejętności?
Jeśli chodzi o czytanie teorii to od jakiegoś miesiąca zapewne czytam głównie FR-y i po prostu nie mogę uwierzyć jak wielu z Was robi to z taką łatwością, naprawdę, szacunek Smile

Umiejętności wolę nie oceniać. Samo rozmawianie z kobietą jest ok, jeśli już wiem, że w pewnym sensie jestem akceptowany itd. Ale podejście tak zwyczajnie jest dla mnie na razie kosmosem Razz

Jakie są Twoje cele związane z PUA?
Przede wszystkim zbudować pewność siebie. Osiągnąć coś takiego że będę mógł podejść do dziewczyny w klubie/na ulicy, zagadać i po prostu czerpać z tego duża frajdę.

Ogólnie po moim opisie raczej nietrudno stwierdzić, że jestem w ciemnej d**** jeśli chodzi o temat. Nie wiem właściwie od czego zacząć. Podchodzenie bez mocnej teorii podejrzewam, że da doświadczenie, tylko nie wiem czy nie bolesne Smile

Myślałem o DC, muszę się przełamać i spróbować, aczkolwiek potrzebna mobilizacja.

Pozdrawiam tych którzy tu dobrnęli Smile

Noemi

bamboleo · Dołączył: 12 Mar 2009 Posty: 5 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Dzięki za zainteresowanie Noemi Smile

Aczkolwiek samo przebywanie w klubie bez poznawania kobiet chyba będzie czasem straconym. Może się mylę, tak jak mówię, do klubu bez towarzystwa mi znanego nigdy się nie wybierałem.

Wiem też, że najlepszą metodą jest podchodzić, podchodzić i jeszcze raz podchodzić, ale nie mając zbyt dużego pojęcia o tym co po otwarciu mówić, jak się zachowywać, jaki ma być BL itd. wydaje mi się, że polegnę bardzo szybko Smile

Na forum jest tyle wiedzy, że niewiadomo w co się najlepiej zagłębić będąc początkującym.

Switch

Ostatnią rzeczą jaką teraz powinienem robić jest udzielanie na tym forum porad odnośnie uwodzenia bo jestem w tylko trochę lepszej sytuacji niż Ty Razz

No ale może właśnie dlatego Ci to pomoże.

Powtórzę parę rzeczy które już tutaj czytałem i coś dodam. Nie nauczysz się pływać, prowadzić samochodu albo jeździć na rowerze czytając o tym, jakie techniki stosują Michael Phelps, Sebastian Loeb albo Lance Armstrong. Nie umiejąc ani trochę tych rzeczy, utopisz się albo rozbijesz. Ale jak już będziesz umiał pływać, to będziesz w stanie nauczyć się robić nawroty tak jak Phelps i pomoże Ci to uzyskiwać lepsze czasy.

Tak samo, po przeczytaniu tych raportów, raczej nie uda Ci się powtórzyć wyczynów ich autorów od razu, skoro masz o sobie niskie mniemanie i boisz się do kobiety podejść.

Nie masz kontaktu z kobietami? Mieszkasz w Warszawie, w drodze na uczelnię mijasz przecież setki kobiet. I uwierz mi, że większość z nich byłaby bardzo szczęśliwa gdybyś z nimi pogadał. Chcesz motywacji? Dla mnie największą motywacją było to, że kiedy po raz pierwszy zapytałem się o tę głupią godzinę, ona się ucieszyła, tylko dlatego że ja, JA! się do niej odezwałem. Wtedy właśnie, w końcu udzieliłem sobie odpowiedzi na to pytanie: http://www.youtube.com/watch?v=DQps6jh1maM

Jeśli kompletnie nie masz pomysłów, to może zacznij robić sobie to DC? Zobaczysz, że po kilku dniach, znudzą Ci się proste pytania i będziesz chciał pogadać dłużej. Ja teraz często mam ochotę żeby podejść do obcej dziewczyny która coś robi i z nią pogadać - i robię to. Zawsze po każdej takiej prostej gadce robię sobie w głowię listę rzeczy o których mógłbym z tą dziewczyną jeszcze pogadać - i idzie mi coraz lepiej, rozmowy są coraz dłuższe, chociaż nie jest ich dużo. Będziesz miał coraz więcej fajnych tematów do rozmowy, nie tylko dlatego że poznałeś nowych ludzi - w Warszawie przecież dużo się dzieje, siedząc w domu nie zauważysz tego. Łażąc za dziewczynami, zauważysz Smile

Zobaczysz że po niedługim czasie będziesz duszą towarzystwa i przy piwie Twoje opowieści wielokrotnie przebiją teksty niemrawych kolegów takie jak "A dzisiaj to był wyjątkowy dzień, zmieniłem sobie tapetę z niebieskiej na zieloną".

Najważniejsze to zacząć, jak już zaczniesz, to zobaczysz że jesteś coraz bardziej wygadany, otwarty, że dziewczyny nie gryzą i możesz jechać dalej Smile