Witam uwodzicieli :)

Dwako

Mam 26 lat i w swoim dotychczasowym życiu spotykałem się dłużej z 2 kobietami. Pierwszą poznałem w wieku 18 lat (ona miała wtedy 16) i trwałem w tym związku 4. Pierwsze 2 lata były świetne - wspólne pierwsze romantyczne spotkania, długie spacery nocą, imprezy, próbowanie różnych używek, pierwszy seks, eksplorowanie i poznawanie kobiecego ciała, wkradanie się do niej cichaczem (balkonem, oknem) późnym wieczorem gdy pozostali domownicy spali i wychodzenie wczesnym rankiem gdy słońce zaczynało świtać... rozmarzyłem się, było miło Smile

Mniej więcej po dwóch latach minęła świeżość, zauroczenie a zacząłem się dusić w związku i szukać czegoś nowego ale jednocześnie nie miałem odwagi i nie chciałem kończyć naszej relacji z różnych powodów - z przywyczajenia, wspólonych znajomych, wspólnych zainteresowań, itd.
Po kolejnych dwóch latach zakończyliśmy sypiać ze sobą ale wciąż się spotykaliśmy.

Następna kobieta była starsza o 10 lat. HB9, bardzo inteligentna z niesamowitym i niespotykanym poczuciem humoru. Zakochałem się. Uwielbiałem jej towarzystwo. Uwielbiała seks do tego stopnia że była kiedyś u lekarza z tym `problemem` i chciała się dowiedzieć co z nią nie tak Wink

. Pierwsze 3 miesiące były boskie. Później pojawił się temat zazdrości z jej strony. Zaczęło się gdy wspomniałem o otwartym związku, co było dla niej nie do zaakceptowania. A potem już wszystko zaczęło się lawinowo sypać i nie byłem w stanie nad tym zapanować do tego stopnia że każdy kontakt z inną kobietą lub niekiedy popatrzenie się na inną kończył się awanturą. I tak trwało to kilka następnych miesięcy... Rozstanie przeżyłem bardzo ciężko.

Wracając do teraźniejszości...
Czego chcę od kobiet? Nie chcę związku chcę sobie pobzykać bez zobowiązań i poznawać te kobiety które ja chcę a nie te które akurat mi się trafiły.
Czego potrzebuję? Wszystkie dotychczasowe relacje seksulane z kobietami najczęściej były inicjowane przez nie same i po dłuższym czasie znajomości. Ja nie miałem odwagi przyznać się przed nowo poznaną kobietą, że chcę się rzucić na nią. Potrzebuję umiejętności rozmawiania z kobietami tak aby szybko nakierować naszą relację na seks i nauczyć się trzymać ramę. Myślę, że wszystkie kobiety z jakimi nawiązałem relacje seksualne widziały we mnie kandydata na męża zamiast na kochanka i chcę się dowiedzieć jak to zmienić.

durrrr

Fyls

durrrr

Właśnie chcę.

Ostatnio na około 10-tym spotkaniu z dziewczyną miałem taką rozmowę:
bla bla bla
ona: spotykam się z Tobą dla seksu.
ja: spotykasz się ze mną tylko dla seksu?
ona: no pewnie, nie wiedziałeś?

Dla mnie spotykanie się tylko dla seksu jest puste. Szukam poważnego związku.