Powitanie

Enriquez

Powitać wszystkich.

To skąd pochodzę i jak mam na imię jest bez znaczenia. Najważniejsze jest to, że mam 20 lat. Idealny wiek - podobno - na poznawanie kobiet. Ale drodzy Panowie, nie w moim przypadku. Moje relacje można porównać do stojącego na przejeździe kolejowym malucha, którego rypnie rozpędzony pociąg klasy EIC, mówiąc krótko - są one tragiczne.
Jeśli dotarłeś tutaj mój drogi czytelniku, to wiedz że będzie jeszcze gorzej.

Tak jak wspomniałem mam 20 lat. Wygląd zewnętrzny ? Od koleżanek (wbrew pozorom takie posiadam) że jestem przystojny, pewnego razu usłyszałem. W sumie powiedziały wtedy, że "mógłbym mieć każdą gdybym się postarał". To jest mój kolejny problem o ile poznać dziewczynę jakąś, która wpadnie w moje oko na imprezie, na uczelni czy na ulicy to dla mnie nie problem. To już rozwinięcie znajomości, jest już problemem. To samo powiedziała mi nieznana kobieta (była z trzyletnim synkiem) w pociągu kiedy wdałem się z nią w rozmowy na różne tematy i zeszło na temat związków i relacji damsko - męskich. Spytała mnie: "Czy mam dziewczynę?" odpowiedziałem (tutaj kłania się mój problem z samym sobą): "a kto by mnie chciał" ona odpowiedziała wtedy: "Patrząc na Ciebie to albo nie chcesz mieć albo masz ich dość (szczerze powiedziawszy chciałbym aby tak było), albo w ogóle się nie starasz lub za mało"
Generalnie dbam o siebie, chodzę na siłownię, gram w piłkę. Po za tym moim głównym zainteresowaniem są motocykle i tak owy posiadam. Mówię to ze względu na to, że mój kolega powiedział mi "Tacy kolesie jak Ty odbijali mi dziewczyny, dziwię się że nie masz żadnej". Co niby miało dotyczyć mojego wyglądu zewnętrznego i właśnie, motocykla. Mniejsza o to. Co do planów na przyszłość, to po skończeniu studiów chciałbym zostać spadochroniarzem w Wojsku Polskim Smile

Na PUA trafiłem przypadkiem, wstukałem hasło jakieś w googlach, nie pamiętam coś o kobietach, bo idąc za klasycznym tekstem pewnej piosenki "Znowu w życiu mi nie wyszło". Najpierw na blok Elvisa, a przez blog wiadomo

Co chciałbym osiągnąć ? Pozbyć się swojej zasranej nieśmiałości, przydupizmu i braku pewności siebie co do kobiet. Mam nadzieję, że ktoś wyrazi wolę i mi się pomoże tego pozbyć.
No i nauczyć się jak "postępować z kobietami". Tutaj napisałbym o moich fizycznych kontaktach z kobietami, mówię napisałbym, bo aż wstyd się przyznać. W sumie realnie patrząc to w tym temacie nic bym nie napisał Wink

Nie chcę być jakimś super PUA - wymiataczem. Po prostu chcę zdobyć kobietę która wpadnie mi w oko i się tym cieszyć.

Ostatnio udało mi się umówić z pewną dziewczyną na spacer. Pewnie z***łem jak zawsze patrząc na to, że teraz mi ciężko z nią pisać na gg czy na fb (podobno ma zły na strój, a może faktycznie ma ?). Przegadaliśmy 5h, było fajnie. Rozmowa się kleiła itd itp. Ale pewnie, przepraszam za określenie wszystko ch*j strzeli i będzie po kłopocie i będzie ona w sferze marzeń a co najgorsze, chyba mnie amor strzelił w potylicę, a jak go znajdę to wsadzę mu ten jego łuk tam gdzie światło nie dochodzi. Więc pomoc mile byłaby widziana.

Pozdrawiam