yboladapyw eis catiwyzrp. a wiec zdrastwujcie!

Imael

yboladapyw eis catiwyzrp. a wiec zdrastwujcie!

hello ladies and gentalmen.
widze, ze i tak malo osob czyta te powitania, a szkoda... gdy ktos zostanie cieplo i milo gdzies przywitany, to z wieksza ochota do tego miejsca wraca/zaglada. mozna to zauwazyc np. na jednej z ulic Londynu gdzie w ostatnim czasie powstaly 2 polskie sklepy (nie liczac ciapatych) i 3 polskie restauracje, a najwiecej ludzi jest tam gdZie najmilsza obsluga (a nie gdzie najmniejsze ceny).
a wiec jak juz sie wczesniej zdazylem wygadac jestem ze stolicy Anglii gdzie mieszkam, pracuje, ucze sie (roznie z tym) i zyje (z tym tez roznie).
do naszego pieknego kraju przyjezdzam w zaleznosci od humoru... w 2009 roku bylo 7 razy, gdy podczas roku 2010 zaledwie 3... wazne jest jednak, ze w tym roku wszystko bedzie inaczej. Imael wreszcie dojrzal i zrozumial na czym zycie polega. (o tym pozniej).
jezeli kogos to interesuje to z Polski jestem z Myslowic/Katowic aczkolwiek znajac moje podejscie, gdy posiedze juz troche na tym forum, gotow jestem odwiedzic kazde miasto Polski by zobaczyc 'jak Wy zyjecie' i w ogole czy mozna z Wami tylko 'poklikac' czy tez znajdzie sie ktos ktoremu w razie 'W' gotowbym byl nawet 'rakiete' przeslac. Wink

co do pasji... roznie z tym bywa, zastanawialem sie nawet czy nie mialem takiego czegos jak AD/HD umyslowe, a moje obawy zwiazane byly z tym, ze rownie szybko jak sie czyms zaczynalem 'jarac' to rownie szybko po paru dniach mnie to zaczynalo nudzic... ostatnimi przykladami sa: bonzai (kupione, tony przeczytane, dbane, ale na dniach oddane do kolegi, bo.. mi sie juz nie chce ?!?!?), historia i geografia, tantra (pare szkolen, podstawy znane, ale brak czasu na poglebianie rozwoju...).
moja pasja na pewno sa ksiazki (chociaz na regale lezy juz ponad 20 czekajacych na chocby 'pierwsze podejscie'), sport (zarowno w praktyce jak i teorii [co myslicie o wypadku Kubicy i odejsciu Malysza]), samodoskonalenie psychiczne i fizyczne (hehe IG i a6w Wink

) oraz pare innych na ktore nie mam odlstatnio w ogole czasu (na rzecz pracy..).
(o muzyce, kinie, kobietach mam nadzieje, ze nie musze wspominac).
jedziemy dalej: jezeli kogos to interesuje to : TAK to jest rok 2011 i zamierzam byc ze soba i innymi szczery wiec: lat mam 25 i pare miesiecy. do 6 klasy podstawowki mnie popychano, poszedlem na zapasy, postawilem sie paru xwaniakom i przeszedlem cala drabinke od zera do lidera (zachowujac wszystkie zeby). ale... zamiast isc do Liceum, poszedlem do technikum i ... swiat Imaela przybral klimat ciemnej strony mocy (osiedlowe akcje itd. itp. szkoda gadac, z niektorych nie jestem dumny...). toksyczne srodowisko, ktore poniekad sam nakrecalem, odbilo na mnie takie pietno, ze do teraz czasami ciezko mi 'normalnie' pomyslec... zeby to wszystko zmienic musialem isc do wojska, a pozniej wyjechac (czy ucieklem ? moze... wole to niz kosa po zebrach lub swiat przez kraty).

o PUA dowiedzialem sie w styczniu 2009 roku gdy po kolejnej nieudanej probie 'uwiedzenia' przyjaciolki kupilem na lotnisku ksiazke Pytona (po wyjsciu z samolotu moje zycie uleglo przemianie).
do tego czasu z kobietami bywalo roznie. za mlodego ze wzgledu na wplyw otoczenia i niskiego poczucia wlasnej wartosci siebie (czyt. gdy przebywalem z rowiesnikami to bylem dla nich zajebistym gosciem, ale nie... ja wolalem isc do starszych i byc kopanym w dupe sluchajac 'ryzy w***'... wtedy mi to rylo psyche. teraz poniekad dziekuje za szkole zycia) nie wierzylem w siebie i w jakiekolwiek relaxje z kobietami procz kolezenstwa. i teraz patrzac na to z perspektywy czasu, to widze, ze nie zauwazalem masy IOI od niektorych dziewczyn, czasami IOI trwajacyxh lata... (niepodpisane listy milosne pod drzwiami..).
pozniej sie troche zmienilo: wymyslili gimnazjum, duzo osob chxialo przebywac z moja ekipa, pare wkrecilem, cos sie dzialo.
pytasz sie mnie Elvisie :jak oceniam swoje umiejtnosci ?
w 2009 roku po przeczytaniu jednej jedynej ksiazki zdolalem domknac z FC moja dlugoletnia przyjaciolke.. (bad idea...zajebisty seks i kotwica na BJ.....) po czym zadurzylem sie w niej (bad idea...) i dostalem kopa ....... albo ja bylem slaby (mozliwe, ze 7 godzin seksu to albo i tak dla niej bylo za malo, albo sie tego przestraszyla Wink

) albo wyszlo, ze to tylko chwilowa poprawa i G R A... ok przeszlosc.
teraz umiejetnosci mam srednie, ale nie zadowalajace. po paru przygodach, obrazilem sie, ze sa techniki ktore robia pannom kisiel z mozgu ('zabicie romantyzmu' lub 'w***... ze tak pozno sie dowiedzialem' powodem focha) i przestalem sie na rok interesowac ta jakze fascynujaca dziedzina zycia... po drodze mialem LTR z C2H5OH we wszystkich odmianach...

cele zwiazane z PUA ?
od grudnia 2010 roku wzialem sie za siebie. poczatkowo zapisalem sie na inne forum o podrywaniu, wyluzowalem z whiskey, poznalem fajna dziewczyne i ogolnie planowalem z poczatkiem roku wprowadzic daleko idace zmiany.
jak planowalem tak zrobilem: dieta (narazie amatorska, za niedlugo bede w PL to pojde po profesjonalne porady), treningi kondycyjne (rower, bieganie, a6w, pompki; nie ma czasu na silownie jeszcze..), calkowite odstawienie alkoholu (a w planach 3 wesela.......), zmiana nastawienia do zycia, ograniczenie wydatkow (po 3,5 roku zagranica nie mam nic... wszystko przepite, przebawione i przejeb... w burdelach.... szkoda slow) i chec ZMIANY SIEBIE oraz SWOJEGO ZYCIA poniewaz picie, napier... sie o byle co z byle kim i wyruchanie wszyykich dziwek z Roksy do NICZEGO nie prowadzi....
z jednej strony ciesze sie, ze to przezylem (z wszytskimi zebami), ale JUZ STARCZY !!!
od PUA nie wymagam wiele, mam nadzieje, ze poznam paru chlopakow i wiele sie od nich naucze.
najwiecej wymagam OD SIEBIE ! zebym przestal zyc w pier..... iluzjach, ze liczy sie kasa (troche jej kiedys mialem i co.....), ze to, ze liczy sie wyglad (czytalem juz posty o tym, dziekuje), i ze trzeba walic po trupach do celu by do czegos dojsx (znam takich ludzi, maja pare domow i samochodow, ale to wszystko jest kruche i z moimi 'wyrzutami sumienia' ja bym tak nie mogl...).
wszystko zaczyna sie w glowie.
jest godzina 00:32 czasu Greenwich o5.o3.2o11

p.s moim celem nie jest zostanie PUA, bardziej interesuje mnie proces zostania lepszym czlowiekiem, mezczyzna.
dziekuje i szanuje jezeli dotrwales do tego momentu.
pozdrawiam
Imael

Def · Wysłany: Pon 15:39, 07 Mar 2011 Temat postu:

Podoba mi się. Widzę (niestety, tylko "internetowo", więc być może mylnie) potencjał. Widzę też, że przeszedłeś przez etap powiedzenia sobie prawdy w twarz, że czas się ogarnąć. Podoba mi się też to, że bez zbędnego pieprzenia powiedziałeś kim byłeś, kim jesteś i kim chcesz zostać.

Myślę, że możesz tu narobić co nieco hałasu pod dwoma warunkami:
1. Poznasz osoby tutaj również na żywo (jest kilka osób z Londynu)
2. Będziesz się z dala trzymał od megalomanii (to cholerstwo lubi dopaść znienacka)

Powodzenia!

Imael · Wysłany: Pon 22:27, 07 Mar 2011 Temat postu:

Def - dzieki za odpowiedz.
co do Twoich podpunktow - o ile pierwszy nie jest wcale taki trudny do osiagniecia, o tyle drugi bywa zludny i masz racje - atakuje znienacka. trzeba miec sie na bacznosci.
czy przyszedlem tu namieszac ?
kto wie jak bedzie, ale jak narazie mam pokojowe zamiary Wink

Marcin:) · Wysłany: Pon 23:04, 07 Mar 2011 Temat postu:

Cześć.
Dałeś taki tytuł tematu że wziąłem Cię za bota spamującego! Gdyby nie Def ten temat już by był w koszu Wink

Imael · Wysłany: Wto 11:41, 08 Mar 2011 Temat postu:

dzieki Krolu !!
tytul jest megaultrahipertrudnym, skonstruowanym w pocie i rozpaczy, szyfrem dla 'wtajemniczonych'.

MarcinLewandowski

Imael wytrwałem do konca Twoich wypocin Wink

i witam Cię gorąco.

Inni nie wytrwali czemu się nie dziwię, gdyż nawaliłeś mnóstwo tekstu bez akapitów, ciężko to się czyta.

Pozdro

dankers

cze!

Ciekawi mnie jak jest teraz w Londynie. Bardzo chce tam jeszcze pojechać ale jako turysta a nie picker - packer Very Happy